Znajdź i kup najlepsze ubezpieczenie online
Polisolokata nie jest lokatą w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia. Dla klienta jest to połączenie dwóch produktów: polisy i lokaty. Ma bowiem ubezpieczenie, ale również może wypłacić pieniądze z premią. W praktyce zaś i realnie jest to po prostu ubezpieczenie na życie i dożycie, dodatkowo właśnie wyposażone w premię ubezpieczeniową, która ma stanowić zysk z produktu.
Ubezpieczenie na życie zawarte w produkcie powoduje, że zainwestowane składki mogą zostać wypłacone osobom wskazanym jako uposażone w produkcie.
Ubezpieczenie na dożycie powoduje, że w momencie zapadalności polisy, czyli w terminie, w którym wygasa ochrona ubezpieczeniowa, zgromadzone środki wraz z premią ubezpieczeniową mogą zostać wypłacone ubezpieczonemu.
Jak już wspomniano, polisolokata różni się znacznie od klasycznej lokaty. Stanowi dla niej ciekawą alternatywę, a niejednokrotnie okazuje się wręcz korzystniejsza od niej. Na czym polega jej wyższa zyskowność i konkurencyjność? Oto najważniejsze elementy.
Zyskiem polisolokaty jest premia z tytułu ubezpieczenia. Nie jest to klasyczna inwestycja, czy oprocentowanie. Skoro tak, nie ma tutaj konieczności odprowadzania podatku od zysków kapitałowych, zwanego podatkiem Belki. Ubezpieczony otrzymuje wypłatę świadczenia, a świadczenie nie jest opodatkowane. Tyle, że to świadczenie jest powiększone o premię, ale taka premia nie jest traktowana jako zysk kapitałowy.
W razie śmierci ubezpieczonego, pieniądze zgromadzone w produkcie są wypłacane wskazanym w polisie uposażonym. Takie rozwiązanie pozwala na wypłatę środków bezpośrednio, bez konieczności prowadzenia sprawy spadkowej (koniecznej przy śmierci założyciela klasycznej lokaty) oraz bez konieczności odprowadzania podatku od spadków i darowizn (odprowadzany przy dziedziczeniu spadkiem lokaty).
Zauważalna jest więc oszczędność na podwójnym obejściu podatków.
Jednocześnie, poziom premii, czyli umowne oprocentowanie, jest niejednokrotnie wyższe niż w przypadku klasycznej lokaty. Co po zsumowaniu z oszczędnością na podatkach daje całkiem dużą różnicę na korzyść właśnie polisolokaty.
Minusem niewątpliwie jest fakt, że jest ona objęta Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym, a nie Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. Różnica polega na tym, że Fundusz Ubezpieczeniowy, w razie upadku towarzystwa zapewnia zwrot zaledwie 50% inwestycji, a Bankowy Fundusz 100%. Różnice są też w wartościach nominalnych. Fundusz Bankowy gwarantuje aż do 100.000 euro. Ubezpieczeniowy zaś zaledwie do 30.000 euro.
Polisolokata pozwala zainwestować swoje pieniądze i wypłacić je po okresie trwania umowy z zyskiem. Zysk ten nie jest obciążony podatkiem od zysków kapitałowych, ani podatkiem od spadków i darowizn. Rozwiązanie pozwala więc na zyskane wyższej wypłaty.