Darmowy kalkulator OC - dlaczego za niego nie płacimy?

Zgodnie z popularnym powiedzeniem, „nie ma nic za darmo”. Właśnie dlatego niektóre osoby mogą być zdziwione, że dobre kalkulatory ubezpieczeniowe są dostępne w Internecie bez żadnych opłat. Przy pomocy takich internetowych aplikacji, można wielokrotnie wyliczać składki różnych polis bez potrzeby wnoszenia jakichkolwiek opłat. Nie oznacza to oczywiście, że porównywarki udostępniające kalkulatory online, w ogóle na nich nie zarabiają. Postanowiliśmy wyjaśnić, na czym dokładnie polega sposób działania wspomnianych porównywarek i kalkulatorów internetowych. Nasze wyjaśnienie prezentuje także różnice pomiędzy dwoma różnymi sposobami działania pośredników ubezpieczeniowych (tzn. modelem agencyjnym i modelem brokerskim).
Prowizja od ubezpieczycieli utrzymuje darmowy kalkulator OC
Porównywarki ubezpieczeniowe oferujące darmowe kalkulatory OC reprezentują model pośrednictwa, który nazywamy agencyjnym. Jest on znacznie bardziej popularny w polskich warunkach. Działalność agenta ubezpieczeniowego polega na wykonywaniu w imieniu ubezpieczyciela albo na jego rzecz ściśle określonych czynności. Zwykle polegają one na zawarciu umowy ubezpieczenia albo przygotowaniu warunków do takiej transakcji. Porównywarka niekoniecznie musi zawierać umowę w imieniu zakładu ubezpieczeń. Taki serwis bardzo często przekierowuje klienta na stronę www wybranego towarzystwa ubezpieczeniowego, gdzie można dokończyć zakup przy wykorzystaniu innego kalkulatora online. W tym kontekście bardzo użyteczny jest algorytm porównywarki pozwalający na automatyczny eksport wszystkich informacji wcześniej podanych przez internautę do kalkulatora zakładu ubezpieczeniowego. Dzięki takiemu mechanizmowi, osoba zainteresowana ubezpieczeniem (najczęściej obowiązkowym OC albo autocasco), nie musi dwukrotnie uzupełniać formularza online.
Własny kalkulator OC/AC nie wystarcza zakładom ubezpieczeń
W nawiązaniu do tego co napisaliśmy, niektóre osoby mogą zadać logiczne pytanie, dlaczego zakłady ubezpieczeń zamiast realizowania sprzedaży tylko poprzez własne kalkulatory online, wolą korzystać z usług porównywarek i płacić im prowizję za każdą podpisaną umowę albo następnego przekierowanego klienta. Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta. Mianowicie kalkulatory umieszczone na stronach zakładów ubezpieczeń nie cieszą się dużym zainteresowaniem internautów. Takie osoby po prostu wolą przy pomocy porównywarki obliczyć składki np. pięciu - ośmiu polis, niż po kolei odwiedzać strony ubezpieczycieli i na każdej z nich wyliczać koszt ochrony. To drugie rozwiązanie trwa kilka razy dłużej, co oznacza spore marnotrawstwo czasu. Warto również pamiętać, że coraz mniej osób decyduje się na zakup ubezpieczenia (zwłaszcza komunikacyjnego) bez wcześniejszego sprawdzenia ofert konkurencji. Kierowcy zdążyli się już bowiem zorientować, że takie rozwiązanie może skutkować koniecznością zapłacenia składki OC lub AC wyższej na przykład o 30% - 50%. Co więcej, na rynku nie ma firm ubezpieczeniowych, które zawsze lokują się w ścisłej czołówce. Wyniki różnych analiz przeprowadzonych przez Porowneo.pl wskazują, że nawet tacy liderzy cenowi jak np. Link4 lub Aviva po przyjęciu pewnych założeń dotyczących przykładowego klienta lokują się na końcu stawki porównywanych ubezpieczycieli (oferując najwyższą składkę OC lub AC).
W Polsce wariant brokerski dotyczy tylko specjalistycznych polis
Model agencyjny reprezentowany między innymi przez porównywarki ubezpieczeniowe oraz stacjonarnych agentów współpracujących z kilkoma ubezpieczycielami (tzw. multiagentów) nie jest jedynym rozwiązaniem pozwalającym na dystrybucję ubezpieczeń. W Polsce oprócz agentów działają również brokerzy ubezpieczeniowi. Takie osoby muszą spełnić wysokie wymagania dotyczące swoich kompetencji zawodowych. Celem brokerów jest działanie na zlecenie klienta związane między innymi ze znalezieniem optymalnego ubezpieczenia. W ramach swoich usług, brokerzy świadczą także pomoc dotyczącą likwidacji szkód oraz wnioskowania o świadczenie od ubezpieczyciela. Co ważne, praca polskich brokerów również jest opłacana przez zakład ubezpieczeniowy (w formie prowizji od składki z podpisanych umów). Warto wiedzieć, że wynagrodzenie brokera fachowo nazywane jest kurtażem. Regularnie pojawiają się propozycje wprowadzenia rozwiązań, zgodnie z którymi usługi brokerskie będą opłacane przez osoby lub firmy poszukujące ochrony (tak jak np. na terenie Skandynawii). W przypadku działalności agentów, podobna zmiana modelu wynagradzania pośrednika wydaje się jeszcze mniej realna. Klientami brokerów są przede wszystkim większe przedsiębiorstwa, które potrzebują mniej popularnych polis o dużej wartości (np. ubezpieczeń inwestycji lub maszyn budowlanych). Osoby prywatne rzadko korzystają z usług brokerskich. Tacy prywatni klienci najczęściej są wyjątkowo zamożnymi osobami. Przeciętni konsumenci poszukujący na przykład polisy komunikacyjnej albo ubezpieczenia mieszkaniowego, raczej nie mają interesu w wybieraniu usług brokera zamiast oferty agenta.