OC przez Internet - jak je kupujemy?

Internet powszechnie jest uznawany za najbardziej nowoczesny i perspektywiczny kanał dystrybucji ubezpieczeń. W trybie online, Polacy najczęściej kupują ubezpieczenia komunikacyjne (OC i AC) oraz polisy turystyczne. Najchętniej nabywaną polisą internetową jest oczywiście obowiązkowe ubezpieczenie OC. Eksperci porównywarki Porowneo.pl, która zajmuje się m.in. dystrybucją takich obowiązkowych ubezpieczeń dla kierowców, postanowili dokładniej przyjrzeć się rynkowi internetowych polis w Polsce. Ten rynek raczej nieprędko osiągnie taki poziom rozwoju jak np. w Wielkiej Brytanii. Tym niemniej można oczekiwać, że Polacy z czasem będą coraz chętniej kupować polisy bez wychodzenia z domu.
Wiele osób wykorzystuje Internet do porównania składek…
Wzrost kosztów obowiązkowych polis OC w latach 2016 - 2017 to czynnik, który z pewnością zdynamizował polski rynek ubezpieczeń online. Zwiększenie zainteresowania najtańszymi polisami komunikacyjnymi odczuły porównywarki online, które wedle analizy McKinsey & Company kontrolują około 50% polskiego rynku ubezpieczeń direct (tzn. polis sprzedawanych przez Internet lub telefon). Takie portale porównujące składki na pewno chciałyby, żeby znacznie więcej osób finalizowało zakup ubezpieczenia w trybie online. Dane McKinsey & Company wskazują, że 8% klientów kupuje polisę komunikacyjną przez Internet, nie sprawdzając innych opcji. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że udział osób wykorzystujących porównywarki internetowe do zakupu polis komunikacyjnych jest znacznie większy. Szacunki firmy McKinsey & Company wskazują, że kolejne 43% osób kupujących polisy komunikacyjne najpierw sprawdza oferty online i finalizuje zakup u agenta albo postępuje odwrotnie (tzn. najpierw sprawdza oferty stacjonarnie, a później wybiera polisy internetowe). Warto nadmienić, że obecnie około połowa Polaków zainteresowanych polisami komunikacyjnymi, w ogóle nie bierze pod uwagę zakupu takich ubezpieczeń przez Internet. Udział tych klientów „offline” stopniowo maleje (2007 r. - 95%, 2012 r. - 66%). Jeżeli sprzedaż ubezpieczeń w trybie online ma znacząco przekroczyć obecny poziom (ok. 4% - 5% wartości rynku polis majątkowych), to konieczne będzie zaktywizowanie właśnie takich sceptycznych klientów. Można przypuszczać, że spora część z nich wykorzystuje Internet do celów innych niż zakup produktów finansowych. Kolejne ciekawe dane opublikowane przez McKinsey & Company potwierdzają, że wiele osób ostatecznie nie kupujących ubezpieczenia przez Internet, wykorzystuje sieć www do sprawdzenia składek albo informacji na temat danej polisy. Na etapie zbierania informacji dotyczących ubezpieczenia detalicznego (np. jego ceny oraz zakresu), udział kanału direct wynosi około 20%. Ten wynik prawdopodobnie jest znacząco wyższy w przypadku ubezpieczeń majątkowych. Takie polisy na ogół znacznie łatwiej jest dystrybuować przez Internet niż ubezpieczenia na życie. Wynika to z faktu, że ubezpieczenia na życie (również te nieposiadające elementów inwestycyjnych) są bardziej skomplikowanymi i mniej ustandaryzowanymi produktami.
Udział polis online w sprzedaży może być dwa razy większy
O nadziejach związanych z rozwojem ubezpieczeniowego rynku direct świadczy np. działalność banku PKO BP, który jest mocno zainteresowany sprzedażą polis przez Internet. Wspomniany bank od niedawna umożliwia zakup ubezpieczeń osobom korzystającym z bankowości internetowej iPKO lub aplikacji mobilnej IKO. Niewykluczone, że już wkrótce taka forma internetowej sprzedaży ubezpieczeń za pośrednictwem banków (bancassurance) będzie cieszyła się większym zainteresowaniem. Współpraca ubezpieczycieli oraz banków posiadających duże doświadczenie w oferowaniu produktów finansowych online może pomóc w nadrobieniu dystansu, który pod względem rozwoju rynku direct Polska ma np. w stosunku do Czech. Dane Eurostatu z 2017 r. wskazują, że wówczas mniej więcej 11% dorosłych Czechów kupiło ubezpieczenie przez Internet (również jako produkt pakietowy dodawany np. do smartfona lub wycieczki). Analogiczny wynik dotyczący Polski według danych Eurostatu wyniósł tylko 3%. Wyższy udział dorosłych mieszkańców kupujących ubezpieczenia w trybie online odnotowano również dla Węgier (4%), Słowacji (5%), Litwy (12%), Łotwy (18%) oraz Estonii (29%). Wszystkie wymienione kraje ustępują Wielkiej Brytanii (37%) oraz Holandii (33%), czyli dwóm państwom będącym liderami pod względem internetowej sprzedaży polis. Skoro wyższe wyniki są notowane na terenie państw o podobnym poziomie rozwoju gospodarczego jak Polska, to osiągnięcie przez polski rynek direct takiej popularności jak na przykład w Czechach wydaje się całkiem realne. Dalsza popularyzacja internetowych polis będzie jednak wymagała wysiłku ze strony ubezpieczycieli. Wydaje się bowiem, że bez konkretnych działań częściowe powtórzenie wyników z lat 2003 - 2012 będzie niemożliwe. Warto nadmienić, że w tym czasie wartość krajowego rynku ubezpieczeń direct wzrosła z 40 mln zł do 1,2 mld zł. Później doszło do załamania wzrostowego trendu, o czym świadczą dane Polskiej Izby Ubezpieczeń z lat 2013 - 2015.