Jak napisać oświadczenie o kolizji drogowej
Przydarzyła ci się stłuczka? To nigdy nie jest przyjemne doświadczenie, nawet jeśli nic wielkiego się nie stało, a wszyscy uczestnicy zdarzenia czują się dobrze i nie wymagają pomocy medycznej. Weź głęboki wdech, policz do dziesięciu i przygotuj się do najważniejszej czynności – spisania oświadczenia o kolizji drogowej, dzięki któremu firma ubezpieczeniowa będzie mogła zająć się wypłatą odszkodowania.
Kolizja a wypadek – czym się różnią?
Jak zachować się po kolizji drogowej?
Kolizja – kiedy wzywać policję?
Oświadczenie sprawcy kolizji drogowej – niezbędne dane
Oświadczenie sprawcy a wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym
Jak wykonać szkic sytuacyjny po kolizji?
Kierowca nie ma przy sobie dokumentów – co robić?
Oświadczenie sprawcy kolizji – czy można je wycofać?
Sprawca chce mi zapłacić za kolizję w gotówce na miejscu – co robić?
Mam oświadczenie sprawcy – co dalej?
Pobierz wzór oświadczenia o kolizji drogowej
Kolizja a wypadek – czym się różnią?
Kolizja to zdarzenie drogowe, w którym nikt nie zginął ani nie został ranny – jedyne straty to uszkodzenia uczestniczących w nim pojazdów. Do takiego zdarzenia nie trzeba wzywać policji. W przeciwieństwie do wypadku, **przy kolizji nie mamy obowiązku nieruszania pojazdów z miejsca zdarzenia **– będzie wręcz lepiej jeśli po prostu odjedziemy nimi w bezpieczne miejsce, na przykład na pobliski parking czy stację benzynową. Jeśli nie jesteśmy w stanie zadbać o całkowite usunięcie aut z drogi, postarajmy się chociaż o zaparkowanie ich w miejscu, w którym nie tamują ruchu oraz właściwe oznaczenie – włączonymi światłami awaryjnymi oraz trójkątem bezpieczeństwa.
Jak zachować się po kolizji drogowej?
Najpierw upewnij się, że podróżującym z tobą nic się nie stało. Przede wszystkim **zadbaj o swoje bezpieczeństwo **– jeśli nie możesz ruszyć pojazdu (np. gdy odpadło koło lub złamała się półoś), włącz światła awaryjne, załóż kamizelkę odblaskową i opuść pojazd dopiero po upewnieniu się, że możesz bezpiecznie to zrobić. Następnie udaj się do drugiego pojazdu, sprawdź, czy również nikt nie wymaga pomocy i **postaraj się wraz z drugim kierowcą ustalić przebieg zdarzenia i osiągnąć porozumienie **co do tego, kto jest winny, a następnie zacznijcie spisywać wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym lub oświadczenie sprawcy.
Jeśli na miejscu są świadkowie, poproś ich o pozostanie przez chwilę na miejscu i **weź od nich numer telefonu **na wszelki wypadek. Profilaktycznie od razu **zapisz numer rejestracyjny drugiego pojazdu **i zrób zdjęcia szkód obu pojazdów, kadrując tak, aby **widoczne były tablice rejestracyjne **– dokumentacja przyda się przy zgłaszaniu szkody do ubezpieczyciela.
Jeśli jesteś sprawcą kolizji pod żadnym pozorem nie uciekaj: ubezpieczyciel, u którego wykupiłeś OC, ma wtedy podstawy do zażądania od ciebie regresu. Jeśli masz ważne uprawnienia i obowiązkowe OC, grozi ci jedynie utrata zniżek.
Kolizja – kiedy wzywać policję?
**Wezwanie policji do kolizji **to duża niedogodność ze względu na czas oczekiwania – zwykle przekracza on trzydzieści minut, przynajmniej drugie tyle trwają czynności na miejscu, co więcej sprawca zostaje dodatkowo obciążony mandatem karnym. Istnieją jednak okoliczności, przy których bezwzględnie należy wezwać patrol – na przykład gdy:
- sprawca uciekł lub próbuje uciec z miejsca zdarzenia
- sprawca **na miejscu próbuje zacierać ślady **kolizji
- **nie ma zgody **między kierującymi co do tego, kto jest sprawcą
- podejrzewamy, że drugi kierowca jest pod wpływem alkoholu lub środków odurzających
- mamy wątpliwości co do **ważności dokumentów **drugiego kierowcy: prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i/lub potwierdzenia OC (w tym także **rozbieżności między danymi **z UFG, HistoriaPojazdu.gov.pl i mObywatel)
- drugi kierowca jest agresywny, wysuwa groźby karalne, próbuje nas zastraszyć, mamy obawy o nasze bezpieczeństwo
- drugi kierowca jest obcokrajowcem, z którym z powodu bariery językowej nie jesteś się w stanie porozumieć i/lub uzyskać informacji na temat jego ubezpieczenia
- nastąpi nagłe pogorszenie stanu zdrowia któregoś z uczestników kolizji, mogące skutkować zmianą klasyfikacji zdarzenia drogowego na wypadek \
Jeśli powyższe okoliczności nie występują, dużo lepszym wyborem będzie spisanie **oświadczenia o kolizji **w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach. Najlepiej skorzystać z **gotowego wzoru PDF **– warto wydrukować go w kilku kopiach i wozić w schowku na wszelki wypadek. Jeśli nie mamy druku przy sobie, wystarczy zwykła czysta kartka papieru i odręczne oświadczenie – wówczas musimy koniecznie dopilnować, by znalazły się w nim niezbędne dane.
Oświadczenie sprawcy kolizji drogowej – niezbędne dane
Spisując oświadczenie pamiętajmy, by zostały w nim zawarte:
- dane osobowe uczestników kolizji – imię, nazwisko, PESEL, adres, numer dowodu osobistego, numer i kategoria prawa jazdy
- **dane pojazdów uczestniczących w kolizji **– model, marka, numer rejestracyjny, imię i nazwisko/nazwa oraz adres właściciela
- dane polisy ubezpieczeniowej sprawcy – nazwa towarzystwa ubezpieczeniowego, numer polisy OC, data ważności
- dokładna data i miejsce zdarzenia – godzina, miejscowość, nazwy ulic, numer najbliższego domu lub najbliższego słupka drogowego
- dokładny opis okoliczności zdarzenia – kto jaki manewr wykonywał, jakie były nadawane sygnały świetlne, kto zmieniał pas, jakie znaki regulowały pierwszeństwo przejazdu itp.
- dokładny opis uszkodzeń pojazdów – miejsce uderzenia, części, na których widoczne są uszkodzenia
- dane świadków – imię i nazwisko, adres, numer telefonu, podpis
- informacje o bagażu uszkodzonym podczas kolizji wraz z orientacyjną wartością uszkodzonych przedmiotów
- podpisy sprawcy i poszkodowanego
- **wyraźne wyszczególnienie sprawstwa **– np. zdanie “spowodowałem kolizję”, “jestem winny kolizji”, “jestem sprawcą kolizji”, “doprowadziłem do kolizji”, “ponoszę odpowiedzialność za kolizję” lub inne niepozostawiające wątpliwości co do odpowiedzialności ubezpieczeniowej
- oświadczenie, że dokument został spisany dobrowolnie, bez przymusu i świadomie
- **szkic sytuacyjny **– rysunek kolizji \
Oświadczenie sprawcy a wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym
Istnieje jeszcze nieco inna forma udokumentowania kolizji – wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym, które od oświadczenia sprawcy różni się tym, że w treści brak wskazania, kto jest sprawcą, w związku z czym powinny się tam znaleźć dane polis OC obu pojazdów. Podpisując takie oświadczenie **uczestnicy potwierdzają, że nie ma między nimi rozbieżności co do okoliczności kolizji **– kto skąd jechał, jakim autem i jaki manewr wykonał.
Na podstawie tego wspólnego oświadczenia to ubezpieczyciel ocenia po otrzymaniu roszczenia, czy w takich okolicznościach jego odpowiedzialność jest uzasadniona. Brak jednoznacznego wskazania sprawstwa na wspólnym oświadczeniu o zdarzeniu drogowym nie stanowi podstawy odmowy wypłaty odszkodowania, ale może wydłużyć procedurę o czas potrzebny na analizę dokumentacji, dlatego jeśli jest to możliwe warto zadbać, by sprawca dobrowolnie pisemnie poświadczył o swojej odpowiedzialności, czyli np. dopisał “jestem sprawcą” obok podpisu czy w sekcji “uwagi” na wspólnym oświadczeniu o zdarzeniu.
Jak wykonać szkic sytuacyjny po kolizji?
Nie każdy rodzi się Picassem, ale nie o walory artystyczne chodzi – najważniejsze jest by przekazać rysunkiem jak najwięcej informacji o okolicznościach zdarzenia.
Jako punkt wyjścia najlepiej przyjąć perspektywę z lotu ptaka, czyli z góry – jeśli trudno nam sobie to wyobrazić, odpalmy **mapę w telefonie **i spójrzmy, jak miejsce zdarzenia wygląda na zdjęciu satelitarnym. Szkic zacznijmy od **układu ulic wraz z ich nazwami lub numerami dróg **– postarajmy się odwzorować liczbę pasów, oznakowanie pionowe i poziome (czyli znaki i linie), a także zaznaczyć, jakie światła nadawały sygnalizatory. Narysujmy obok drogi pobliską posesję i oznaczmy ją adresem, uwzględnijmy charakterystyczny punkt typu wolnostojący billboard, sklep czy przystanek – pomoże to w dokładniejszym zlokalizowaniu miejsca zdarzenia.
W roli pojazdów wystarczą zwykłe **prostokąty, oznaczone literami A i B **(zaznaczyć, który jest który w oświadczeniu) lub pierwszymi literami tablic rejestracyjnych. Najlepiej narysować sam **moment zetknięcia się **ich, jak najstaranniej oddając którą częścią karoserii pojazdy się zetknęły. Przydatne będą też strzałki wskazujące kierunek ruchu, oznaczone literami właściwego pojazdu.
Jeśli kolizja była bardziej skomplikowana lub spowodowała znaczne przemieszczenie się pojazdów względem miejsca uderzenia, warto narysować trzy szkice – przed, w trakcie i po zderzeniu.** **Zilustrowanie faz zdarzenia może być pomocne w uzyskaniu odszkodowania za uszkodzenia niepowstałe podczas samego zetknięcia się pojazdów – na przykład gdy uderzony w lewy bok samochód wskutek zderzenia wypadnie z drogi i uderzy prawą stroną w krawężnik, latarnię czy słupek drogowy albo gdy siła uderzenia będzie tak duża, że oprócz widocznych uszkodzeń nadwozia powstaną uszkodzenia podwozia czy podzespołów mechanicznych.
Kierowca nie ma przy sobie dokumentów – co robić?
Zmiany w prawie drogowym starają się nadążyć za postępującą cyfryzacją oraz rozszerzaniem funkcjonalności Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) – stąd na przykład od października 2018 roku nie trzeba mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia OC, a od grudnia 2020 nie trzeba mieć przy sobie prawa jazdy (dotyczy dokumentów wydanych w Polsce).
Do kluczowych informacji na temat tego, czy pojazd biorący udział w kolizji ma ważne ubezpieczenie i badanie techniczne, jesteśmy w stanie dotrzeć samodzielnie. Na stronie internetowej Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (ufg.pl) **najszybciej sprawdzisz, czy dany pojazd posiada ważne OC **– wystarczy że wpiszesz **datę zdarzenia **oraz jedną z dwóch danych identyfikacyjnych:
- numer rejestracyjny
- numer VIN(często widoczny na podszybiu)
W odpowiedzi otrzymasz:
- numer polisy
- markę i model pojazdu
- nazwę i adres towarzystwa, w którym pojazd jest ubezpieczony \
Jeśli pojazd nie był w danym dniu ubezpieczony, system wyświetli informację o braku danych.
Przydatny okaże się też serwis **HistoriaPojazdu.gov.pl, o ile drugi kierowca udostępni ci datę pierwszej rejestracji widniejącą w dowodzie rejestracyjnym **– wówczas, łącząc ją z numerem rejestracyjnym i numerem VIN, jesteś w stanie sprawdzić aktualność badania technicznego i polisy OC.
Jeśli kierowca nie ma przy sobie blankietu prawa jazdy, ale ma smartfona i profil zaufany, jest w stanie w kilka minut udowodnić ci, że rzeczywiście posiada ważne uprawnienia – wystarczy, że pobierze rządową aplikację mObywatel i potwierdzi swoją tożsamość – na jego telefon zostanie pobrane mPrawo Jazdy, łącznie ze zdjęciem, PESEL-em i informacjami o ważności dokumentu. Jeśli jest też właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu biorącego udział w kolizji, dane na temat jego OC i badania technicznego również będą tam dostępne: w sekcji mPojazd.
To, że kierowca nie ma przy sobie dokumentów w 2021 roku, nie jest przeszkodą w załatwieniu sprawy oświadczenia o zdarzeniu bez wzywania policji. Jeśli jednak kierowca nie udostępnia ci danych lub występują w nich rozbieżności (np. jedno źródło potwierdza posiadanie OC, a drugie nie, sprawdzone tablice rejestracyjne wskazują inny model i markę), wezwij policję – czas oczekiwania będzie i tak krótszy niż procedury odszkodowawcze.
Oświadczenie sprawcy kolizji – czy można je wycofać?
Czasami zdarza się, że przez nerwy lub pośpiech przyznamy się do kolizji, której nie spowodowaliśmy – wówczas pamiętajmy, że przysługuje nam prawo do wycofania oświadczenia. Można oczywiście **podważyć ważność oświadczenia spisanego pod przymusem czy groźbą **– najlepiej zgromadzić na tę okoliczność świadków.
Niestety jest to broń obosieczna – sprawca uszkodzenia naszego pojazdu może wycofać swoje oświadczenie zupełnie bez powodu, odkładając w czasie zamknięcie sprawy i utratę zniżek ubezpieczeniowych. Firma ubezpieczeniowa zazwyczaj kontaktuje się ze sprawcą w celu weryfikacji przebiegu zdarzenia – jeśli pojawią się jakieś wątpliwości, procedura wypłaty odszkodowania z OC sprawcy może się przedłużyć.
Jeśli nie zdecydujemy się wezwać policji, w takich sytuacjach na wagę złota jest dobre udokumentowanie kolizji: dużo zdjęć z różnych perspektyw i kątów, duża liczba niezależnych, niepowiązanych z tobą świadków, dotarcie do nagrań z kamer przemysłowych i/lub samochodowych z okolicy. Jeśli bogata dokumentacja potwierdzi fakty, wycofywanie oświadczenia nie będzie stanowiło powodu odmowy wypłaty odszkodowania – w ostateczności orzeknie o tym sąd.
Sprawca chce mi zapłacić za kolizję w gotówce na miejscu – co robić?
Przy drobnych ocierkach zdarza się, że sprawca wyciąga z portfela banknot i przekonuje, że przy tak nieznacznym uszkodzeniu wystarczy on jako rekompensata. Kategorycznie odradzamy wchodzenie w tego typu układy, nawet jeśli uszkodzenie jest tak drobne, że nie zamierzamy go naprawiać – czas poświęcony na spisanie oświadczenia i zgłoszenie sprawy do towarzystwa ubezpieczeniowego nie będzie zmarnowany, albowiem bardzo rzadko zdarza się, że wycena uszkodzenia jest niższa niż proponowana gotówka.
Mam oświadczenie sprawcy – co dalej?
Jeśli dysponujesz oświadczeniem sprawcy, powinieneś** zgłosić szkodę do towarzystwa, które wystawiło jego polisę OC** – masz na to 3 lata, jednak w praktyce nie warto czekać więcej niż kilka dni. Możesz to zrobić osobiście w oddziale, pisemnie, telefonicznie, mailowo, korzystając z internetowego formularza na stronie firmy ubezpieczeniowej albo w aplikacji mobilnej, którą udostępnia dana firma. Ubezpieczyciel standardowo przeprowadzi procedurę w ciągu 30 dni. Od niekorzystnej decyzji warto się odwołać, w ostateczności pozostaje droga sądowa.
Jeśli firma ubezpieczeniowa sprawcy nie budzi twojego zaufania lub masz z nią utrudniony kontakt, możesz spróbować zlikwidować szkodę **za pośrednictwem swojego ubezpieczyciela **– umożliwia to program Bezpośredniej Likwidacji Szkód (BLS), do którego należy większość ubezpieczycieli. Polega on na tym, że zgłaszasz szkodę do swojego wystawcy OC, który ustala wysokość odszkodowania i likwiduje szkodę, a następnie bez twojego udziału dochodzi swoich roszczeń u ubezpieczyciela sprawcy.
BLS ograniczony jest do sytuacji, w których w stłuczce biorą udział dwa pojazdy ubezpieczone w zakładach uczestniczących w BLS, a szkoda nie przekroczyła 30 tysięcy złotych – te warunki spełnia wiele drobnych kolizji. Musimy jednak pamiętać, że w przypadku aut nowych, drogich i luksusowych nawet niewielkie uszkodzenie może skutkować tak wysoką wyceną naprawy, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się dokonać jej w autoryzowanej stacji obsługi (ASO).
Jeśli korzystamy z BLS pamiętajmy, że odpowiedzialność za szkodę cały czas ponosi ubezpieczyciel sprawcy.