Rejestracja "anglika". Od 2015 r. możesz jeździć w Polsce z kierownicą po prawej stronie
Od maja 2015 roku każdy właściciel pojazdu osobowego z kierownicą znajdującą się po prawej stronie może go zarejestrować i użytkować na polskich drogach. Trzeba spełnić kilka istotnych warunków, określonych odrębnymi przepisami. Nie są one jednak ani bardzo uciążliwe, ani bardzo kosztowne. Ich spełnienie służy przede wszystkim temu, by jazda tak zwanymi „anglikami” była bezpieczna dla samego kierowcy i innych uczestników ruchu.
Jak było?
Dotychczas rejestracja samochodu osobowego z kierownicą po prawej stronie była praktycznie niemożliwa. Takie auto, bez zmiany układu kierowniczego mogło być zarejestrowane wyłącznie na żółtych tablicach, jako auto zabytkowe. Jednak, by być uznanym za zabytkowe, auto musi spełnić specjalne warunki (25 lat, od 15 lat zakończona produkcja tego modelu, oryginalne części), w przeciwnym razie nie może być zabytkowym. Rejestracja „anglika”, który nie ma statusu auta zabytkowego była możliwa wyłącznie po przeniesieniu układu kierowniczego ze strony prawej na lewą. Jest to koszt około 8-10 tys. złotych. Kierowcy i właściciele takich samochodów wielokrotnie podnosili swój głos przeciw takim zapisom i wymaganiom prawnym. Skarga w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu doprowadziła do zmiany zapisów polskiego prawa i od tego momentu mogą być rejestrowane pojazdy z kierownicą z prawej strony, muszą tylko spełnić kilka prostych warunków.
Warunki zarejestrowania „anglika”
Postawione kierowcom warunki nie są zwykłym „widzi mi się” ustawodawcy. Zostały określone w celu bezpiecznego funkcjonowania tych samochodów na polskich drogach. Parametry i ustawienia samochodów z kierownicą z prawej strony są nieco inne, dostosowane do ruchu lewą stroną jezdni, więc w spotkaniu z autami dostosowanymi do prawej strony mogą być po prostu niefunkcjonalne. Spełnienie tych wymagań to zwiększenie bezpieczeństwa użytkowania tych pojazdów, a podyktowane zostały przede wszystkim rozsądkiem i troską o wszystkich użytkowników dróg. Chcąc zarejestrować auto z kierownicą z prawej strony należy przede wszystkim zmienić ustawienie reflektorów. W Polsce istnieją bardzo precyzyjne przepisy dotyczące tego, jaką część drogi mają oświetlać lampy samochodowe. W autach angielskich ustawienie to jest nieco inne. Wystarczy je zmienić (nawet poprzez odpowiednie oklejenie), by ten warunek mieć już spełniony. Zmianie muszą ulec ustawienia lusterka wstecznego. Jest to zrozumiałe. Lusterko wsteczne ma służyć kierowcy do kontrolowania drogi za samochodem. W przypadku poruszania się lewą stroną jezdni to lusterko musi być ustawione inaczej i inaczej w przypadku poruszania się prawą stroną jezdni. To zmiana, której należy dokonać. Wystarczy lusterko nieco przewiesić, inaczej ustawić i wymagania zostaną spełnione. Ostatnia rzecz to licznik. Wymiana licznika jest tu chyba największym wymogiem i najbardziej skomplikowanym. Angielskie auta mierzą prędkość w milach. W Polsce mierzy się ją w kilometrach. Licznik musi być więc dostosowany do polskich warunków i polskiej specyfiki. Po jego wymianie, nie powinno być żadnych problemów z rejestracją. Spełnienie tych trzech warunków to koszt około tysiąca złotych, czyli dziesięciokrotnie mniej niż w przypadku zmiany całego układu kierowniczego. Możliwość użytkowania „anglików” na polskich drogach i możliwość ich rejestrowania w polskich urzędach to ogromne udogodnienie dla kierowców, którzy sprowadzają swoje samochody z Wysp lub są z Wielką Brytanią połączeni poprzez więzy zawodowe czy rodzinne i zależy im na zachowaniu auta w niezmienionej formie przy ewidencjonowaniu go w Polsce.
