Szkoda całkowita z OC i AC
Kategoria szkody całkowitej została przez towarzystwa ubezpieczeniowe uwzględniona zarówno w ramach ubezpieczenia OC jak i AC. W obydwu tych polisach wygląda ona nieco inaczej, ale co najważniejsze niesie również ze sobą nieco inne skutki. Warto więc się zapoznać ze szczegółami dotyczącymi szkody całkowitej w ujęciu ubezpieczenia OC i AC.
Szkoda całkowita
Zasadniczo pod pojęciem szkody całkowitej kryje się takie zniszczenie auta, które powoduje, że nie da się go naprawić, nadaje się ono wyłącznie do ze złomowania, a wypłata świadczenia ma stanowić rekompensatę utraconego pojazdu. Oczywiście przed zawarciem umowy ubezpieczenia powinna zostać określona wartość pojazdu. Tylko w ten sposób będzie możliwe realne oszacowanie późniejszej wypłaty. Szkoda całkowita zakłada bowiem nie uszkodzenie, a utratę pojazdu i to jest zasadniczy element tej części polisy.
Szkoda całkowita w OC
OC to ubezpieczenie od Odpowiedzialności Cywilnej. Oznacza to tyle, że za szkody wyrządzone przez danego kierowcę nie będzie on sam odpowiadał ze swoich pieniędzy, tylko zostaną one pokryte z pieniędzy pochodzących z polisy. Dzięki temu nie zostanie nadszarpnięty budżet sprawcy, a wypłaty odszkodowań bywają bardzo różne. Począwszy od zaledwie kilkuset złotych za drobną stłuczkę, aż po kilkadziesiąt a nawet kilkaset tysięcy przy poważnych wypadkach, w których dochodzi również do uszkodzenia zdrowia poszkodowanego w wypadku. To polisa, która niejako zabezpiecza dwie strony zdarzenia. Poszkodowany ma pewność, że dzięki OC sprawcy dostanie pieniądze, bo to firma ubezpieczeniowa musi je wypłacić, nie trzeba dochodzić ich bezpośrednio u sprawcy. Natomiast dla sprawcy jest to o tyle wygodne, że ewentualne odszkodowanie, które będzie się poszkodowanemu należało nie zostanie wypłacone z jego prywatnych środków. W świetle ubezpieczenia OC wyróżnia się dwa rodzaje szkód. Jest to szkoda częściowa i szkoda całkowita. Ze szkodą częściową mamy do czynienia, gdy auto można naprawić, a koszt tej naprawy nie przekracza wartości auta. O szkodzie całkowitej możemy mówić wówczas, gdy auto zostaje całkowicie zniszczone i nie nadaje się do naprawy lub gdy koszt naprawy przekroczy aktualną wartość całego pojazdu. Wówczas naprawianie się po prostu nie opłaca. Oczywiście, wartość pojazdu określana jest na dzień likwidacji szkody, co za tym idzie, nie jest to pierwotna wartość auta, jaką miało w dniu przyjęcia go do ubezpieczenia. Kwota, która może zostać wypłacona poszkodowanemu w przypadku szkody całkowitej musi mu realne rekompensować stratę. Zasadą przy ubezpieczeniach jest to, że polisa nie służy wzbogaceniu, ale wyrównaniu strat. Dlatego też poszkodowany nie może na takiej polisie zarobić, nie może więc otrzymać więcej, niż równowartość poniesionej szkody całkowitej. Nie ma więc co liczyć na to, że z pieniędzy z polisy uda się kupić nowe, lepsze auto. Można kupić co najwyżej takie, jakie zostało uszkodzone. Pieniądze wypłacane są na konto poszkodowanego. Natomiast pozostałości po aucie, czyli wrak samochodu towarzystwo ubezpieczeniowe powinno pomóc sprzedać. Pieniądze ze sprzedaży wraku również należą do poszkodowanego. Towarzystwa ma wyłącznie pomóc w zorganizowaniu tej sprzedaży.
Szkoda całkowita w AC
Pojęcie szkody całkowitej w AC jest nieco inne niż w kontekście ubezpieczenia OC. Wiąże się to z tym, że przyjęto inne kryteria uznania zniszczeń za szkodę całkowitą. W AC pod uwagę bierze się ekonomiczną opłacalność naprawy. Co to oznacza? Jeżeli koszt naprawy przekroczy ustalony z ubezpieczycielem procentowy próg opłacalności, to wówczas szkoda uznawana jest za całkowitą. Zwykle próg ten ustalany jest w przedziale między 60%-80%. Najczęściej jest to 70%. Dla przykładu, jeżeli auto zostało wycenione na 100 000 złotych, a próg opłacalności na 70%, czyli 70000 złotych, to szkoda, której koszt naprawy wyniósłby 75 000 zł uznawana jest już za szkodę całkowitą. Właśnie stąd biorą się różnice przy określaniu szkody całkowitej z tych dwóch polis. To niesie ze sobą oczywiście określone skutki. W przypadku stwierdzenia szkody całkowitej z AC, ubezpieczony otrzyma wypłatę całej sumy ubezpieczenia, co ma niebagatelne znacznie. Oczywiście, jeżeli suma ubezpieczenia jest niższa niż wartość pojazdu, to taka kwota zostanie wypłacona, o czym warto pamiętać zawierając polisę AC. Jednocześnie stwierdzenie szkody całkowitej i wypłata odszkodowania wiążą się z zakończeniem ubezpieczenia AC. Polisa automatycznie wygasa. Bardzo często okazuje się, że stwierdzenie szkody całkowitej jest dla ubezpieczyciela korzystne i opłacalne, ale nie opłaca się ubezpieczonemu. Zawsze w takiej chwili warto odwołać się od podjętej decyzji argumentując ją wyborem innego warsztatu czy nieoryginalnych części wymiennych, które są znacznie tańsze niż oryginalne. Towarzystwo może się przychylić do tej argumentacji, ale nie musi, ponieważ znacznie bardziej opłacalne jest wypłacenie odszkodowania z tytułu szkody całkowitej niż z tytułu szkody częściowej. Tym bardziej, że ta wypłata implikuje wygaśnięcie polisy, a więc również konieczność jej ponownego zawarcia. Widać zatem, że szkoda całkowita nie jest jednakowo interpretowana w ubezpieczeniu OC i AC. Warto znać te różnice przed rozpoczęciem współpracy, by w razie zdarzenia nie czuć się zawiedzionym z powodu takiego, a nie innego obrotu sprawy.
Sprawdź podobne: Prawidłowe zgłoszenie szkody w domu