Ubezpieczenie OC samochodu elektrycznego 2020

Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością

Choć większość z nas nadal jeździ samochodem z silnikiem tradycyjnym, na przykład benzynowym lub diesla, samochody elektryczne traktowane są przez wielu jako przyszłość motoryzacji. Dziś niemal każdy ma kogoś znajomego, kto ma auto elektryczne i całkowicie zrezygnował z tradycyjnego samochodu. W większości dużych polskich miast dostępne są również auta elektryczne na minuty, które w każdej chwili można wypożyczyć. Jeszcze kilka lat temu wśród kierowców panował pogląd, że samochody elektryczne są bardzo drogie, a do tego trzeba ciągle je ładować. W związku z tym trasa 500 km mogła zająć o wiele więcej czasu, z uwagi na konieczność naładowania auta. W efekcie niewiele osób decydowało się na taki zakup, a większość traktowała samochody elektryczne jako coś, co warto obserwować – raczej jako ciekawostkę, przynajmniej dopóki producenci nie dopracują takich pojazdów.

Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a większość najbardziej znanych producentów samochodów zajęła się już produkcją ekologicznych samochodów elektrycznych. Tesla – choć nadal pozostaje liderem – musi dzisiaj konkurować z innymi firmami, które wypuszczają na rynek budżetowe samochody elektryczne. Rządy różnych krajów starają się zachęcić obywateli do ich kupowania, oferując atrakcyjne dopłaty czy choćby możliwość poruszania się buspasem. Niemniej jednak dla kierowców nadal najważniejsze pozostaje to, jak często trzeba ładować takie auto i na jak długo wystarczy jedna, w pełni naładowana bateria.

Choć jeszcze jakiś czas temu baterie w samochodach elektrycznych nie były zbyt pojemne, producenci doskonale poradzili sobie z tym problemem. Obecnie auto można podłączyć nawet do domowego gniazdka. Wystarczy zrobić to wieczorem, a rano jest gotowe do jazdy. Lepszym rozwiązaniem jest jednak korzystanie ze specjalnych stacji ładowania. Niektóre z nich mają gniazdka od mocy od 40 do nawet 135 kW. Zaledwie w ciągu godziny można uzupełnić baterię tak, aby wystarczyła na przejechanie kilkuset kilometrów. Obecnie stacje ładowania pojazdów można znaleźć w kilkuset punktach w całej Polsce. Umożliwiają one naładowanie baterii o pojemności 23-40 kWh do 80% średnio w ciągu 30-45 minut, co jest bardzo dobrym wynikiem.

Samochody elektryczne mają o wiele więcej zalet. Cicha praca silnika, bardzo niskie koszty eksploatacyjne, brak emisji szkodliwych dla środowiska spalin czy fakt, że dysponują one pełnym momentem obrotowym, i to już od najniższych prędkości obrotowych – wszystko to sprawia, że zainteresowanie takimi autami stale rośnie. Ubezpieczyciele stają więc przed kolejnym wyzwaniem – ustaleniem cen składek OC dla samochodów elektrycznych.

Co wpływa na cenę ubezpieczenia samochodu elektrycznego?

Sposób wyliczania wysokości składki OC jest inny w każdym towarzystwie ubezpieczeniowym. Firmy posiadają specjalnie opracowane algorytmy, dzięki którym mogą ocenić stopień ryzyka, a co za tym idzie – ustalić wysokość składki dla każdego kierowcy. Jeśli chodzi o samochody elektryczne, pod uwagę brane jest wiele czynników, które uwzględniane są także przy ubezpieczenie samochodów z silnikiem bardziej tradycyjnych. Należą do nich między innymi informacje o kierowcy: jego wiek, lata doświadczenia za kierownicą, często też miejsce zamieszkania, wykonywany zawód czy stan cywilny. Pod uwagę brane są także spowodowane stłuczki lub też bezszkodowa jazda w ciągu ostatnich lat.

Drugim elementem, mających wpływ na cenę ubezpieczenia OC, ma sam pojazd, który ma zostać ubezpieczony. Tutaj kierowca musi podać model, markę, rok produkcji, a także pojemność, typ silnika i wiele innych informacji. Na ich podstawie wyliczana jest wysokość składki. Obecnie samochody elektryczne traktowane są raczej jako nowość i wiele osób nie ma doświadczenia w prowadzeniu takiego pojazdu.

Należy pamiętać, że samochody elektryczne są bardzo ciche, dlatego piesi mogą ich po prostu nie usłyszeć – choć lada moment producenci takich aut będą zobowiązani do tego, aby wydawały one specjalne dźwięki podczas jazdy. Kierowcy, którzy po raz pierwszy wsiądą za kierownicę samochodu elektrycznego, również mogą przeżyć spory szok. Takie auto zupełnie inaczej hamuje, a do tego błyskawicznie się rozpędza – z tego powodu trzeba nabrać nieco doświadczenia, aby nie stwarzać zagrożenia na drodze.

Czy czynniki te brane są pod uwagę przez firmy ubezpieczeniowe? Niekoniecznie. Z reguły ceny OC aut elektrycznych nie różnią się w istotny sposób od tych z silnikiem benzynowych. Dla towarzystw ubezpieczeniowych nadal istotniejsze są czynniki, takie jak wiek kierowcy, doświadczenie za kierownicą, spowodowane stłuczki czy bezszkodowa jazda. To, w jaki silnik wyposażone jest auto – czy w benzynowy, diesla czy elektryczny – na ten moment ma dla firm ubezpieczeniowych drugorzędne znaczenie.

Ubezpieczenie OC samochodu elektrycznego w 2020 roku może być naprawdę tanie!

Choć ceny ubezpieczenia OC samochodu elektrycznego w 2020 roku nie są mocno zróżnicowane, zawsze warto znaleźć najtańszą polisę. W końcu zakres OC jest zawsze identyczny, niezależnie od typu silnika. Kierowcy, którzy chcą zaoszczędzić na ubezpieczeniu samochodu elektrycznego, mogą skorzystać z kalkulatora OC. To najprostszy sposób na znalezienie najlepszego, a przy tym najtańszego ubezpieczenia pojazdu. Wystarczy uzupełnić prosty formularz, a kalkulator OC przygotuje zestawienie cen dla danego auta w wielu firmach ubezpieczeniowych. To idealne narzędzie dla nowoczesnych kierowców – a do takich z pewnością należą właściciele samochodów elektrycznych.