Niezapięcie pasów - czy przysługuje odszkodowanie?
Podróż samochodem obwarowana jest licznymi przepisami, zasadami i regułami. Nie wolno prowadzić samochodu bez uprawnień, nie wolno prowadzić będąc pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Zabrania się również jeździć zbyt szybko, w miejscach gdzie jest ograniczenie prędkości. Złamanie któregoś z tych przepisów skutkuje nie tylko mandatem. W razie zdarzenia drogowego, do którego by doszło nawet nie z winy osoby pod wpływem czy bez prawa jazdy, to i tak nie dojdzie do wypłaty odszkodowania, bo złamanie przepisów ruchu drogowego stanowi wyłącznie odpowiedzialności towarzystwa. A co w przypadku jazdy bez zapiętych pasów bezpieczeństwa? Też są złamaniem przepisów, a czy również wykluczają otrzymanie odszkodowania?
Odszkodowanie za wypadek
Osoby, które podróżują samochodem, nie tylko kierowca mogą być objęte ubezpieczeniem zarówno z tytułu OC kierowcy, ale również z tytułu NNW wykupionego do tegoż właśnie OC. Jeżeli dojdzie do zdarzenia ubezpieczeniowego z winy kierowcy, to może on uzyskać odszkodowanie wyłącznie z tytułu właśnie NNW – Następstwa Nieszczęśliwych Wypadków, jeżeli oczywiście takie ubezpieczenie ma wykupione. Jeżeli w wypadku poszkodowanymi będą pasażerowie, którzy z nim jechali, to mogą otrzymać odszkodowanie z tytułu OC kierowcy oraz z tytułu NNW, jeżeli kierowca się na nie zdecydował. Ważne jednakże w tym miejscu, by wiedzieć, że w regulaminie i ogólnych warunkach ubezpieczenia zawarta jest informacja, że jeżeli poszkodowany w jakikolwiek sposób przyczynił się do powiększenia szkody, to ponosi współodpowiedzialność za zdarzenie. Ta współodpowiedzialność określana jest proporcjonalnie do winy i poziomu, w jakim przyczynił się do wspomnianego powiększenia szkody. W efekcie, teoretycznie możliwe jest obniżenie ubezpieczenia, jeżeli poszkodowany odpowiednio się nie zabezpieczy.
Niezapięte pasy a ubezpieczenie
W związku z powyższymi informacjami należałoby się zastanowić, czy niezapięte pasy są rzeczywiście przyczyną większych urazów, czyli powiększenia szkody niż ich zapięcie. Jedyną uczciwą odpowiedzią jest…, że to zależy. W niektórych sytuacjach rozpięcie pasów powoduje, że poszkodowany w ogóle może uratować swoje życie. W innych sytuacjach, poszkodowany zamienia się tak naprawdę w śmiercionośny pocisk i poza tym, że sam sobie robi krzywdę, może również skrzywdzić innych. Nie ma więcej jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, czy w sytuacji, gdy podróżny nie zapnie pasów, to czy nadal przysługuje mu odszkodowanie. Czasem mu przysługuje w pełni, bo w ten właśnie sposób się uratował. Czasem przysługuje, ale pomniejszone, ponieważ szkody są większe właśnie z tego powodu. Ocenę sytuacji należałoby pozostawić biegłym, ponieważ ich wiedza i doświadczenie pozwala realnie ocenić wpływ poszkodowanego i jego działania na powstałe w wyniku kolizji szkody. Jeżeli biegły uzna, że poszkodowany sam, dodatkowo pogorszył swoją sytuację, taką opinię przedstawi towarzystwu, a towarzystwo odpowiednio pomniejszy wypłacone odszkodowanie. Praktyka towarzystw wskazuje, że coraz częściej decydują się one faktycznie na pomniejszenie wypłaconego odszkodowania z uwagi na udział poszkodowanego w szkodzie. Jednak nie ma takich doświadczeń, by z tego właśnie tytułu, doszło do całkowitego odrzucenia wniosku. Wiele akcji społecznych promuje zapinanie pasów w czasie jazdy samochodem. Jak widać, towarzystwa ubezpieczeniowe również się w tę akcję, choć może pośrednio, włączyły.
